Bardzo często używa się zamiennie pojęć rośliny nagonasienne, nagozalążkowe, iglaste. Nie do końca jest to słuszne, a dlaczego - wyjaśniam poniżej.
Zalążek to ta część rośliny, z której (po zapłodnieniu, przy udziale pyłku) powstaje nasiono. Znajduje się w kwiecie rośliny.
U roślin okrytozalążkowych zalążek jest osłonięty tzw. zalążnią, z której w trakcie rozwoju powstaje owoc. Owoc osłania nasiona, które się w nim znajdują. Stąd pochodzi nazwa: rośliny okrytonasienne, bo ich nasiona są okryte owocem.
U roślin nagozalążkowych zalążni nie ma, a zatem nie powstaje tez żaden owoc. A co jest? Zalążki znajdujące się w kwiecie są oczywiście do niego "przymocowane", ale też mają swobodny kontakt ze środowiskiem zewnętrznym. Pyłek niesiony przez wiatr łatwo dostaje się do zalążka, łączy się z nim i powstaje nasionko.
Nasionko nie jest niczym okryte: leży sobie na zdrewniałej łusce szyszki (szyszka powstaje z kwiatostanu, który twardnieje i drewnieje). Gdy nasionka dojrzeją, szyszka otwiera się (tylko, gdy jest sucho!) i wypadają z niej nasionka, które roznosi wiatr. Nasionka mają specjalne skrzydełko, które ułatwia lot z wiatrem na większą odległość.
Od tych reguł są oczywiście wyjątki, np. cis pospolity jest jak najbardziej rośliną nagonasienną, chociaż nasionko jest faktycznie osłonięte czerwoną osnówką. Nawiasem mówiąc jest to jedyna nietrująca część tej rośliny. Podobnie jest z miłorzębem dwuklapowym, którego nasiono też jest osłonięte mięsistą otoczką, bardzo owocopodobną. Miłorząb jest nagozalążkowy i nagonasienny. Nie jest natomiast iglasty, jak większość nagozalążkowych i nagonasiennych. A zatem nie wszystkie rośliny nagonasienne i nagozalążkowe są iglaste :)
Nasiono cisu okryte czerwoną osnówką |
Uczeń szkoły podstawowej powinien znać (tzn. potrafić odróżnić na podstawie typowych cech) nasze gatunki iglaste: sosnę pospolitą, cis pospolity, modrzew europejski, jodłę pospolitą, jałowiec pospolity, limbę i kosodrzewinę. Poniżej zdjęcia szyszek tych gatunków, które udało mi się sfotografować latem (dokleję pozostałe, gdy na nie trafię):
Młode szyszki sosnowe |
Młode szyszki modrzewiowe |
Młoda szyszka świerkowa |
Warto wspomnieć, że wśród drzew iglastych należy szukać największych i najstarszych gatunków na Ziemi. Najstarsze są świerki rosnące w Szwecji (9550 lat). Najwyższe są sekwoje rosnące w Ameryce Północnej - mają ok. 115 m wysokości.
Sekwoja wiecznie zielona z amerykańskiej Kalifornii, fot. Piotr Jurczyński, sylwetka człowieka na tle drzewa jest wyjątkowo mała! |
Zadania dla Uczniów:
1. Jakie są najwyższe i najstarsze drzewo w Polsce? Gdzie rosną (pokaż te miejsca na mapie)?
2. Opisz różnice w budowie liści i szyszek sosny pospolitej i świerka pospolitego. Sporządź tabelę, w której je zapiszesz. Uzupełnij ją własnymi rysunkami lub zdjęciami (te nie muszą być Twojego autorstwa). Nie zrywaj gałęzi, szyszki możesz znaleźć pod drzewem!
3. Przynieś na lekcję próbkę żywicy i bursztyn. Jakie są ich cechy wspólne? Czym się od siebie różnią? Dlaczego w bursztynach można zauważyć owady czy części roślin? W jaki sposób człowiek wykorzystuje bursztyny i żywicę?
Bursztyn z kolekcji Muzeum Przyrodniczego Uniwersytetu Wrocławskiegoo |
Krople żywicy wypływające z uszkodzonego pnia sosny |
dziekuje bardzo za pomoc :D
OdpowiedzUsuńwielkie dzia dostałam 3+
OdpowiedzUsuńNo to nie tak różowo. Życzę większych sukcesów, chociaż można być zadowolonym i z takiej oceny:) Wszystko zależy od punktu widzenia.
OdpowiedzUsuńDostałam 6 Dziękuje za pomoc :D
OdpowiedzUsuńPrzyrodnikom we łbach się przewróciło i chcą z dzieci w gimnazjum zrobić Miczurinów. Książki Puls Życia wołają o pomstę do nieba. Podręcznik i zeszyt ćwiczeń to radosna twórczość Mazurkowej, Pawłowskich, Zdziennickej, Jefimowej i Stękasowej, opracowane dla kasy (ech te układziki w MEN!). Są stworzone na kolanie bez żadnej korelacji ze sobą i raczej pasują dla studentów a nie dzieci. Ale cóż! Rządzą nami humaniści dla których większe znaczenie ma system rozmnażania pchły niż tabliczka mnożenia.
OdpowiedzUsuńNie znam tego podręcznika. Wiem jednak, że uczniowie mają problemy z odbiorem wielu podręczników, dlatego właśnie ten blog..., choć dla szkoły podstawowej. Wierzę, że prawdziwy humanista wie, że sposób rozmnażania pchły i tabliczka mnożenia są równie ważne. Istotne jest tylko to, jak tego uczyć, żeby skutecznie nauczyć. A przeładowanie programów nauczania przyrody, mimo reform, w dalszym ciągu jest w moim odczuciu spore.
Usuńnic nie zrozumialan
OdpowiedzUsuńA dokładniej czego? Może rzeczywiście warto byłoby pewne informacje ująć jeszcze bardziej przystępnie, ale proszę o konkretne inf: CO jest niezrozumiałe?
UsuńXd
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń