Spójrzcie na filmik o winniczku:
Łakomczuch z niego, prawda?
Ślimaki są utrapieniem wszystkich właścicieli ogrodów, gdyż potrafią zjeść naprawdę dużo, a gustują szczególnie w młodych, delikatnych liściach, pączkach, warzywach i owocach. W poszukiwaniu pożywienia kierują się głównie węchem i dotykiem - wzrok mają bardzo słaby. Same są ważnym ogniwem łańcuchów pokarmowych - żywią się nimi ropuchy, jaszczurki, liczne ptaki czy jeże.
Winniczek jest pod ochroną, a to oznacza, że nie wolno go zabijać, ani robić mu krzywdy. Inne ślimaki, które łatwo można spotkać w ogrodach to wstężyk ogrodowy (można go również zobaczyć w filmiku obok winniczka) czy pomrów (pomrowik) taki, jak ten poniżej:
Tędy przeszedł ślimak zostawiając ślad ze śluzu |
fot. Małgorzata Pietrzycka, www.tominowo.blogspot.com |
Na zdjęciu poniżej zaznaczyłam przykładowe mięczaki bałtyckie, których muszle można znaleźć na plaży:
A oto szczątkowa muszla mątwy (zwana błędnie "kością mątwy"), która za życia zwierzaka pozostaje schowana w ciele. Ja znalazłam ją na plaży nad Morzem Śródziemnym. Hodowcy ptaków częstują nią swoich podopiecznych, gdyż jest bogatym źródłem wapnia.
Zadanie wakacyjne dla ucznia:
Zbierz kolekcję muszli mięczaków. Ustal, które z nich należą do małży, a które do ślimaków (słodko- / słonowodnych lub lądowych). Jak nazywają się te gatunki? Zapisz też miejsce i czas ich znalezienia (np. "w ogródku działkowym na Pilczycach we Wrocławiu"). Niedopuszczalne jest "wyganianie" ślimaka z muszli w celu jej pozyskania!!! Możesz też wyszukać ciekawe informacje o Twoich znaleziskach w Internecie lub bibliotece. Kolekcję z co najmniej 5 różnych muszli wraz z opisem zaprezentujesz na lekcji w szkole.
A to moja kolekcja, która wisi na ścianie (muszle przyklejone klejem polimerowym do antyramek). Bystre oko znajdzie w niej nie tylko muszle mięczaków (kliknąć w celu powiększenia).
Ciekawi mnie to, jeśli chodzi o szczeżuje, wszędzie jest informacja, że żyje w czystych wodach, a pamiętam jako dziecko, że zbieraliśmy puste już muszle, występujące w sporych ilościach, na brzegu zbiornika retencyjnego rzeki Brdy, która to w tamtych latach była poniżej Bydgoszczy raczej ściekiem niż rzeką. Chyba, że to było coś innego, ale podobne do szczeżuji ze zdjęć z wikipedii.
OdpowiedzUsuńBo to może były skójki...
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńochydne to xd
OdpowiedzUsuń